W foteliku czy bez? – czyli o bezpieczeństwie dzieci w samochodzie

Nie wiem, czy współcześnie ktoś zadaje sobie jeszcze to pytanie, jeśli jednak tak, to zachęcam do lektury tego artykułu.

Na wstępie należy zaznaczyć, że sposób właściwego przewożenia dzieci w samochodzie jest regulowany przez prawo, więc nie jest już tylko wolą rodzica, jak jego dziecko będzie podróżować w samochodzie. Jeszcze do niedawna przepisy prawa obligowały, by dziecko do 12 roku życia przewożone było w foteliku. Obecnie głównym kryterium jest wzrost dziecka.

W punkcie trzecim artykułu 39, Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym przeczytamy:

„3. W pojeździe kategorii M1, N1, N2 i N3, o których mowa w załączniku nr 2 do ustawy, wyposażonym w pasy bezpieczeństwa lub urządzenia przytrzymujące dla dzieci, dziecko mające mniej niż 150 cm wzrostu jest przewożone, z wyjątkiem przypadku, o którym mowa w ust. 3b, w foteliku bezpieczeństwa dla dziecka lub innym urządzeniu przytrzymującym dla dzieci, zgodnym z:
1) masą i wzrostem dziecka oraz
2) właściwymi warunkami technicznymi określonymi w przepisach Unii Europejskiej lub w regulaminach EKG ONZ dotyczących urządzeń
przytrzymujących dla dzieci w pojeździe.”

Dodatkowo zgodnie z artykułem 45 tej samej ustawy zabrania się:

• przewożenia w foteliku bezpieczeństwa dla dziecka lub innym urządzeniu przytrzymującym dla dzieci dziecka siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu pojazdu samochodowego wyposażonego w poduszkę powietrzną dla pasażera, która jest aktywna podczas przewożenia dziecka;
• przewożenia dziecka w wieku poniżej 3 lat w pojeździe kategorii M1, N1, N2i N3, o których mowa w załączniku nr 2 do ustawy, niewyposażonym w pasy bezpieczeństwa i fotelik bezpieczeństwa dla dziecka lub w pasy bezpieczeństwa i inne urządzenie przytrzymujące dla dzieci;
• przewożenia na przednim siedzeniu pojazdu samochodowego, poza
  fotelikiem bezpieczeństwa dla dziecka lub innym urządzeniem
  przytrzymującym dla dzieci, dziecka mającego mniej niż 150 cm wzrostu.

Zatem niezależnie od tego ile lat ma nasze dziecko, dopóki nie osiągnie 150 cm wzrostu, musi być przewożone w foteliku.

Rynek akcesoriów dla niemowląt i dzieci wprost pęka w szwach zasypując nas lawiną coraz to nowszych rozwiązań w dziedzinie fotelików samochodowych.

Przy wyborze fotelika należy przede wszystkim kierować się modelem samochodu – nie każdy fotelik pasuje do każdego modelu auta. Ponadto, jak już wspomniałam, wzrostem oraz wagą dziecka. By pozbyć się wszelkich wątpliwości najlepiej przymierzyć fotelik do auta, a także dziecko do fotelika. Obecnie większość sklepów oferuje taką możliwość.

Warto nadmienić, że każdy fotelik sprzedawany w Polsce musi posiadać homologację według europejskiego certyfikatu bezpieczeństwa ECE R44-03 lub ECE R44-04. Nie gwarantuje to jednak stuprocentowego bezpieczeństwa dziecka podczas podróży. Ważny jest właściwy montaż fotelika w aucie.

Foteliki dzielimy na dwie grupy pod względem montażu, oznaczone jako RWF i FWF . Foteliki RWF (Rearward Facing) to foteliki mocowane tyłem do kierunku jazdy. Ten rodzaj fotelików, jak pokazują przeprowadzane testy zderzeniowe, jest najbezpieczniejszy, szczególnie dla najmłodszych dzieci (choć w krajach skandynawskich dzieci nawet w wieku 4-6 lat podróżują w tego typu fotelikach). By zrozumieć dlaczego ten typ fotelika najlepiej chroni głowę i kark dziecka, należy przyjrzeć się anatomii dziecka, dokładniej proporcjom części ciała. U małych dzieci, głowa stanowi 1/4 wielkości ciała, podczas gdy u dorosłego jest to 1/8. W trakcie uderzenia głowa bezwładnie przesuwa się do przodu, a delikatny kark dziecka, doznaje uszkodzenia pod wpływam działających na niego sił. Foteliki montowane tyłem do kierunku jazdy mają otulającą dziecko skorupę, która absorbując siłę uderzenia pozwala ograniczyć urazy.

Foteliki FWF (Front Way Facing) są mocowane przodem do kierunku jazdy. Przeznaczone są dla starszych dzieci.

Poza kierunkiem montażu, foteliki różni sam punkt ich zamontowania w samochodzie. Prawidłowy montaż fotelika w aucie zapewnią:

• pasy bezpieczeństwa
• system ISOFIX (to rodzaj zintegrowanych z konstrukcją samochodu zaczepów umieszczonych zazwyczaj na tylnym siedzeniu)
• Top Tether (rodzaj długiego pasa zakończonego karabińczykiem, który mocuje się za tylnym siedzeniem do specjalnego uchwytu w samochodzie)

Najbezpieczniej, gdy fotelik ma przynajmniej dwa z powyższych punktów mocowania, co w przypadku awarii jednego z nich daje szansę zadziałania drugiego i nadal zapewnia małemu pasażerowi bezpieczeństwo.

W niniejszym artykule ani razu nie wspomniana została, tak popularna w naszym kraju „podkładka”. Niestety w kontekście bezpiecznego podróżowania dzieci w aucie, nie spełnia ona w zasadzie żadnej roli. Umożliwia ona jedynie podniesienie dziecka tak, by zapięty pas przechodził prawidłowo, czyli przez środek klatki piersiowej i w okolicy bioder. Podczas wypadku drogowego taka podkładka najczęściej wysuwa się spod dziecka i nie zapewnia mu żadnej ochrony.

Zbliżająca się zima nasuwa kolejną kwestię: mianowicie podróżowania dzieci w kurtkach. Myślę, że najlepiej ten dylemat rozwieje poniższy filmik:

https://www.youtube.com/watch?v=7X5vWZ16_bc

Poniżej kompilacja filmów z testów zderzeniowych, które uświadomią jak ważne są foteliki w celu zapewnienia dzieciom bezpiecznego podróżowania.

https://www.youtube.com/watch?v=l7rpfUkPuoE

• autor: Magdalena Kozłowska